Kilka rzeczy, których mogliście nie wiedzieć o legendzie Św. Cypriana

W pewnym punkcie czasu, mity i legendy postrzegane były jako historyczne zapisy.

L. Radermacher

Jego legenda posiada trzy różne źródła

Tradycja literacka Cypriana i Justiny opiera się pierwotnie na trzech różnych wersjach opowieści trzech różnych autorów. Pierwszy mówi o nawróceniu Cypriana na chrześcijaństwo i koncentruje się głównie na Justinie i jej ogromnych duchowych mocach, które zostały jej przyznane z powodu jej surowej pobożności. Druga historia dotyczy skruchy św. Cypru; zaczyna się jako mowa skruszonego maga, a później zamienia się w pierwszoosobową relację z jego opowieści. Trzecia koncentruje się na słynnym męczeństwie, które musiała przejść zarówno święta, jak i Justyna, o czym nie wspomina ani pierwsza, ani druga wersja legendy.

Wszystkie wersje zostały zamienione w metafizyczną parafrazę

Mniej więcej w połowie V wieku cesarzowa Eudokia zebrała wszystkie trzy wersje, przetłumaczyła je na metafizyczną parafrazę i opublikowała w trzech książkach. Duże fragmenty pierwszych dwóch książek są nadal dostępne; przechowujemy także streszczenie wszystkich trzech książek z IX wieku. W oparciu o obszerne archiwum kolejnych powtórzeń legendy możliwe było przebudowanie oryginalnego tekstu pierwszej książki; w przypadku drugiej i trzeciej książki nie mamy już dostępu do całych oryginalnych tekstów źródłowych.

Grzegorz z Nazjanzu odpowiedzialny jest za połączenie postaci Cypriana z Antiochii i Cypriana z Kartaginy

Oprócz tych tekstów źródłowych jedno z najwcześniejszych wzmianek o św. Cyprianie pochodzi od ojca Kościoła z IV wieku, Grzegorza z Nazjanzu. We wrześniu 379 r. w Konstantynopolu wygłosił kazanie na cześć Cypriana w specjalny dzień świętego. Chociaż to kazanie niewiele wspomina o historycznej osobie Cypriana z Antiochii, już łączy aspekty jego biografii z Cyprianem z Kartaginy. Według Reitzensteina to wczesne połączenie tych dwóch historii przez Grzegorza – św. Cypriana z Antiochii i biskupa Kartaginy – mogło doprowadzić do całego zamieszania w greckiej tradycji tekstowej. Na koniec ważne jest, aby przypomnieć, że męczeństwo św. Cypriana i Justyny nie pojawia się jeszcze w kazaniu z Nazjanzu. Jest więc prawdopodobne, że albo nie było jeszcze znane w tym czasie, albo po prostu zostało dodany później jako literacka fikcja.

Cyprian i Justyna mogli nie być prawdziwie istniejącymi postaciami

Ze względu na silne podobieństwo do innych, starszych legend, Reitzenstein i inni zakładają, że historia św.Cypriana i Justiny nie jest oparta na historycznych wydarzeniach ani ludziach. Bardziej prawdopodobne jest, że wykorzystuje narracyjne elementy fabuły, które były wówczas znane, aby kpić z pogańskich filozofów, w szczególności teurgów i promować siłę wiary chrześcijańskiej nad wszystkimi starożytnymi bogami. Dwa z trzech źródeł pochodzą z drugiego wieku i są to apokryficzny tekst Acta Pauli et Theclae oraz Philopseudes Lukiana z Samosat.

Opowieść Lukiana była satyrą

Podczas gdy początkowy wątek powieści Luciana jest prawie wymienny z późniejszą historią Cypriana i Justiny, legenda naszego świętego została przekształcona z satyry w pozornie bardziej autentyczną i realistyczną historię. Oto przykład: w historii Lukiana bezimienny mag Hyperborean podczas nocy nowiu przywołuje zarówno Hekate, jak i Selene dla swojego klienta Glaukiasa. Hekate pojawia się w towarzystwie Kerberos, Selene w wielu zmieniających się formach, takich jak byk i pies. Obie boginie pozostają związane przez cały czas rytuału – podczas którego mag tworzy glinianą postać, tchnie w nią życie i wysyła ją, by przynieść pożądaną dziewicę. Po tym, jak Glaukias i młoda kobieta w końcu kochali się przez całą noc – pod zainteresowanym spojrzeniem filozofa, maga, dwóch bogiń i demona miłości wykonanego z gliny – zarówno Selene, jak i Hekate zostają wreszcie uwolnione z powrotem do niebiańskiego i chtonicznego królestwa. – Innymi słowy, jak zauważa nawet Radermacher w 1917 roku, mag dosłownie porusza niebo i piekło, aby zaoferować młodemu chłopakowi przygodę seksualną. Cała historia staje się jeszcze bardziej absurdalna, biorąc pod uwagę, że imię młodej damy jest greckim imieniem należącym do hetaerae, czyli prostytutek. To jest właśnie humor, który Lukian ukazuje w swoich innych satyrach.

Legenda nie piętnuje magii

Wszyscy trzej autorzy są zgodni co do faktu, że legenda St.Cyprian i Justiny nie jest opowieścią przeciwko magii jako takiej. Wręcz przeciwnie – jest to opowieść mająca zilustrować najwyższą moc chrześcijańskiej (białej) magii nad starymi pogańskimi kultami i demonami. Tylko dzięki bezpośredniej boskiej interwencji Chrystusa wierna ascetka (Justina) może obalić klasycznego teurgistę i atak jego pogańskich demonów. Obie strony wierzą i wykorzystują własną formę magii. Legendy należy zatem czytać jako część szerokiej sieci tradycji narracyjnych, które ilustrują próbę siły między obaloną starą mocą (Cyprian), a nowo powstałą (Justina).

Propagandowa legenda mogła być wymierzona przeciwko Apoloniuszowi z Tiany

Zwłaszcza drugi tekst źródłowy ma na celu wprowadzenie podobieństw między Cyprianem, a życiem Apoloniusza z Tiany: tam, gdzie Apoloniusz został wprowadzony do służby Asklepiosa we wczesnym dzieciństwie, Cyprian został wprowadzony do służby Apollina. Podobnie jak ten pierwszy, ten drugi jest inicjowany w wielu i różnorodnych kultach tajemniczych w późniejszym życiu. Słyszymy o dalekich podróżach do obcych krajów, długich latach badań i najgłębszej wiedzy na temat sił naturalnych, a także dawnych bogów. – W ostatnich latach publicznego pogaństwa w grecko-rzymskim świecie Apoloniusz z Tiany stał się ideałem zarówno klasycznego filozofa, jak i starożytnego teurga, władającego mocami zarówno niebiańskimi, jak i chtonicznymi. Jego historie były liczne i dobrze znane. W ten sposób stylizacja Cypriana jako podobnie potężnego maga, który dobrowolnie przeszedł na chrześcijaństwo, miała na celu przeciwstawienie się i przełamanie fascynacji i atrakcyjności, jaką Apoloniusz wciąż utrzymywał.

Legenda Cypriana wskazuje również na podział istniejący między goetami, a teurgami

W ramach badań nad początkami legendy Fausta Radermacher porównuje opowieść Cypriana z dwiema innymi legendami z tego samego czasu, ale najprawdopodobniej o nieco młodszej naturze. Legendy Proteriusza i Teofila przedstawiają dwie wczesne relacje o magicznych paktach między magami i demonami. Przedstawiając pełną historię tych legend i porównując je z opowieścią Cypriana, Radermacher prowadzi do istotnego punktu: fakt, że obaj magowie z opowieści o Proteriuszu i Teofilu czerpią swe moce z paktów, które zawarli z demonami. Po ich śmierci lub po zakończeniu kontraktu demon pożera ich szczątki i sprowadza je do piekła. Magowie w tych opowieściach są głównie statkiem lub bramą dla sił demonicznych i sami mają niewielką magiczną moc. Przypadek Cypriana różni się drastycznie w tym punkcie – a zatem także od znacznie późniejszej legendy o Dr. Fauście. Natomiast Cyprian czerpie swe moce z własnej boskiej natury – i może nawet skierować je przeciwko demonom, z którymi zawarł pakt, gdy ta zgoda nie leży już w jego interesie. Prawdopodobnie Radermacher następnie stosuje to szczególne rozróżnienie – czy mag posiada źródło magii, niezależne od innej istoty duchowej, a nie relację między mistrzem i sługą między demonami a magami – aby odróżnić teurga od goety.

Bibliografia: 

  • Greek sources of the Faust legend. The magus Cyprianus. The account of Helladius, Theophilus, Ludwik Rademacher
  • theomagica.com

Skomentuj